KREDYTY STUDENCKIE

mysha

Nie mam już siły do tego PKO, a raczej do "miłych Pań" w okienku. W zeszłym tygodniu była z dokumentami poręczycieli, jeden przeszedł bez problemu. Drugi ma sporo kart kredytowych i pani powiedziała, że wystarczy jak zamknie jedną z nich na kwotę X i będzie wszystko ok. Dziś poszłam jeszcze raz do banku z poręczycielem, żeby mógł zweryfikować dane o kartach, które pani sobie wydrukowała. Okazało się, że 2 karty są już dawno zamknięte a mimo to ciągle figurują w rejestrze. Ok, pójdzie się do banków, weźmie zaświadczenia i będzie spoko. Ale tym razem pani (inna niż poprzednio) mówi, że wszystkie karty muszą być zamknięte (nawet nie użyła komputera ani kalkulatora tylko tak stwierdziła) No więc chwilę z nią porozmawialiśmy i powiedziała, że w porządku, że wystarczy jednak zamknąć tylko tą jedną... No to przepraszam czy to zależy od jej "widzimisię"?! Zapytałam ją jeszcze jaki procent limitów przyjmują jako miesięczne obciążenia to łaskawie odpowiedziała, że 5%, ale jak zapytałam czy odliczają od dochodu jeszcze jakąś kwotę to powiedziała, że ona mnie nie będzie uczyć jak oni obliczają zdolność. No ręce opadają, przecież mogłabym w domu sprawdzić czy ewentualnie nowy poręczyciel miałby zdolność, a tak to muszę latać do nich co chwila. Powiedzcie mi czy może Wy wiecie jak sprawdzić czy osoba może być moim poręczycielem? Biorę dochód netto, odejmuję 5% limitów kart i kredytów odnawialnych, raty kredytów, czy jeszcze coś? I ile musi zostać, żeby można było wziąć daną osobę na poręczyciela?