KREDYTY STUDENCKIE

tomczyn

U mnie z kolei miła pani wszystko mi wytłumaczyła, i brzmi to dosyć logicznie.
Żeby korzystać z tego przywileju, jakim jest pokazywanie legitymacji co semestr zamiast zaświadczenia, muszę podpisać aneks (bo przecież wg starej umowy zobowiązany jestem do przynoszenia zaświadczenia, więc co z tego że jest nowe rozporządzenie? umowa to umowa).
A żyranci oczywiście muszą być, przecież oni mi to żerują! Nie mogę tak po prostu sam podpisywać sobie aneksów.

Jakub

No cóż, może i dla Ciebie jest to logiczne, ale dla mnie pozostaje nadal totalnym absurdem - podpisywanie aneksu i jeszcze dodatkowo ciąganie po bankach poręczycieli...
Tym bardziej, że rebirthy pisze o zgodzie na legitymację (?!) w innym oddziale tego banku.

tomczyn

Dla mnie absurdem jest to, że chcąc czy nie chcąc musimy przejść na te legitymacje, oczywiście jest to dla wielu wygodniejsze, ale już niejedna osoba pisała o tym, że wysyłała pocztą zaświadczenie, a teraz będzie musiała jeździć gdzieś daleko.
Już niedługo panie w dziekanacie nie będą chciały w ogóle wypisywać zaświadczeń, nie mówiąc o tym że niektóre już teraz nie chcą tego robić.

beatrice

no jakby nei patrzec jest to wygodniejsze w wielu przypadkach, gdyż zalezy to do ciebie. Np u mnie dziekant bedzie nieczynny od 28 pażdziernika do odwołania.... UŁ pozdrawia wszystkich studentów Cool

heh dobrze ze załatwilam zaswiadczenie wczesniej, bo znajac zycie znowu do wigili będzie zamkniety... Evil or Very Mad

Jakub

Osobiście miło wspominam przepis o konieczności dostarczenia zawiadomienia o studiowaniu i na spotkaniu w Ministerstwie Nauki postulowałem o pozostawienie tego przepisu bez zmian. Jednak chłopaki z NZSu mają większą siłę przebicia Wink

Takie zaświadczenie i zaprzestanie wypłat transz kredytu, to zawsze pewien bat nad głową, niezaliczenie przedmiotu w terminie, czy sama świadomość spłaty kredytu działały na mnie w czasie studiów mobilizująco. Obecnie nastąpiło swego rodzaju rozluźnienie, ale może dzięki temu więcej studentów zdecyduje się sięgnąć po kredyt studencki?

Mddx

beatrice

Bo dziekanat to panstwo w panstwie Very Happy

no Mddx, chwal Pana Jezuska, że Twoi żyranci nie sa za granicą Laughing

[/quote]

goga

W związku z Pani e-mailem dotyczącym rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 18 maja 2010 r. w sprawie szczegółowych zasad, trybu i kryteriów udzielania, spłacania oraz umarzania kredytów i pożyczek studenckich (Dz. U. Nr 87, poz. 560) Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego uprzejmie informuje, że przedmiotowe rozporządzenie, obejmuje swoim zakresem wszystkie kredyty, również te udzielone przed dniem 1 października 2010r., czyli dniem wejścia w życie tej regulacji.

Wynika to z faktu, że brak jest przepisów przejściowych regulujących odmiennie sytuację kredytobiorców, którzy zawarli umowę o kredyt przed dniem wejścia w życie omawianego rozporządzenia, zaś dotychczasowe rozporządzenie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 12 października 2006 r. w sprawie szczegółowych zasad, trybu i kryteriów udzielania, spłacania oraz umarzania kredytów i pożyczek studenckich oraz warunków i trybu rozliczeń z tytułu pokrywania odsetek należnych bankom od kredytów studenckich (Dz. U. Nr 186, poz. 1371, z późn. zm.) zostało uchylone z dniem 1 października 2010 r. Oznacza to, że od tej daty banki stosują nowe wymogi zawarte w rozporządzeniu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 18 maja 2010 r.

Podpisanie aneksu – o ile nie jest to uregulowane w umowie o kredyt studencki – jest sprawą dobrowolną kredytobiorcy. Należy jednak mieć na względzie, iż zapisy ww. umowy niezgodne z obowiązującymi przepisami mogą okazać się nieskuteczne.

.

Z poważaniem

Daniel Maksym

Z-ca Dyrektora

Tak więc banki chcąc dostosować zapisy nowego rozporządzenia muszą aneksować umowy i na pewno nie są zadowolone z tego tytułu - dodatkowa robota.
A takna marginesie na stronie ministerstwa są wzory zaświadczeń które będą uczelnie wystawiać w przypadku niezaliczenia semestru, urlopu itd.Tak więc miało zaświadczeń nie być a będą - oczywiście nie dotyczą każdego studenta nie mniej jednak są.Poza tym nie każdy student czyta rozporządzenie i musi mieć zmiany do umowy.W umowie jest zapis ża wszelkie zmiany wymagaja formy pisemnej

Jakub

OK, ale dlaczego w jednych oddziałach uznają legitymacje studentom, a w innych nie uznają?
Wynika zatem z tego, że w Ministerstwie pokpili sprawę pisząc rozporządzenie?

goga

rozporządzenie jest ok.banki muszą dopasować jedynie treść umowy do nowego rozporządzenia.przyjmuje sie obecnie zaświadczenie lub legitymacje i jednocześnie informuje sie studenta o konieczności podpisania aneksu.dO ANEKSU JEST WYMAGANE ZASWIADCZENIE.Banki dają czas studentom zazwyczaj z tego co sie orientuję do konca marca na spisanie aneksu.I do tego czasu powinni przynieść zaświadczenie.A o informowaniu banku o niezaliczeniu ma student informować bank i taki wzór zaswiadczenia już ministerstwo opracowało i zamieściło na stronie.bowiem student nie bedzie informował banku ustnie tylko pisemnie o zaistniałych sytuacjach powodujących wydlużenie studiowania

Jakub

Skoro przyjmuje się obecnie zaświadczenie lub legitymację, to na jakiej podstawie banki odsyłają studentów z ważnymi legitymacjami z kwitkiem, tłumacząc równocześnie, że trzeba dostarczyć zaświadczenie?
Druga sprawa to ważność legitymacji studenckiej - znowu dostałem kilka maili od studentów, którzy np. mieli problem z jednym prowadzącym, który jest na urlopie, nie mogą wziąć wpisu i nie mogą w dziekanacie zamknąć poprzedniego semestru, co jest warunkiem podbicia legitymacji... Skoro rozporządzenie mówi o ważnej legitymacji, to na jakiej podstawie pracownik banku odrzuca 27 października legitymację ważną do 31 października i żąda legitymacji ważnej do marca?

stiudent

Eksperci z PKO BP i Pekao S.A. wypowiadają się na łamach Alertu Finansowego, komentując artykuł o kredytach studenckich
[link widoczny dla zalogowanych]

pat

Witam

Jako pracownik administracyjny jednej z uczelni wyższych kiedy dowiedziałem się że będzie nowe rozporządzenie w tej sprawie, ucieszyłem się. Przez moje ręce przechodziło setki zaświadczeń co semestr co powodowało sporo roboty (a wbrew pozorom my nie tylko pierdzimy w stołek i robimy wszystko przeciwko studentom Wink

) i przede wszystkim gromadę papierów. Zawsze mi się wydawało ze legitymacja powinna wystarczać w takiej sytuacji, a nie kilogramy papierów. Niestety kiedy przepisy weszły w życie to radość z mniejszej biurokracji została zastąpiona awanturami ze studentami. Codziennie miałem wycieczki po kilka osób z jednym na ustach - "bank chce zaświadczenie i tyle". Tłumaczenia nie pomagały więc napisałem prośbę o interpretację do Ministerstwa o to kiedy te zaświadczenia mogę wydawać. Wprawdzie dla mnie zapisy w nowym rozporządzeniu są jasne ale lepiej mieć jeszcze coś na piśmie bo odsyłanie do rozporządzenia prowadziło do jeszcze większej irytacji studentów. Dostałem odpowiedź że zaświadczenia mogę wydawać w dwóch przypadkach:

- kiedy student stara się o kredyt pierwszy raz,
- kiedy student przedłuża studia i idzie na drugi stopień, bądź na studia doktoranckie.
I tylko w tych przypadkach, dlatego czytając ten wątek nie zgodzę się z poniższym wpisem:

Jakub

Dziękuję Pat za rejestrację i informację. Na pewno praca w dziekanacie nie należy do najlżejszych Wink

Oto mail, jaki otrzymałem od Adama:

pat

Mi jakieś dwa tygodnie temu w Ministerstwie też powiedziano że wysłali do central banków oficjalną interpretację nowego rozporządzenia ale chyba nie wszystkie oddziały ją otrzymały . Jutrzejszy dzień może być gorący bo to ostatni dzien przed 31 października, a jak wiadomo Polacy wszystko odkładają na ostatnią chwilę. Smile