KREDYTY STUDENCKIE

mstz

Ciekawi mnie czy ta cała nagonka na kredyty studenckie i inwestycji w fundusze nie jest z góry zaplanowanym manewrem panów kierujących funduszami. W perspektywie 2 kolejnych lat 50 000 studentów, którzy ulokują swoje 10 000zł w fundusze daje kwotę 0,5 mld złotych. A to może w niemałym stopniu zrekompensować wycofywanie pieniążków w fundusze przez różnego rodzaju instytucje i inwestorów, co w ostatnich miesiącach mocno się nasila. W dobie zbliżającego się zahamowania wzrostu gospodarczego, być może głębszej i dłużej trwającej korekty taka tendencja do systematycznego inwestowania pieniążków z kredytów przez studentów może zapewnić funduszom stały przypływ środków i znaczące ograniczenie strat związanych z wycofywaniem kapitału przez innych inwestorów.

Co myślisz o mej wizji Jakubie?

ArcyK

Ja myślę że w tym musiał maczać palce "układ" Laughing

Jakub

Ciekawa teoria, ale popatrz na tą tezę obiektywnie.

Temat Kredytów Studenckich jest tak naprawdę nagłaśniany od kilku miesięcy. Rok temu kiedy startowałem ze swoim serwisem w sieci było 2 strony nt. KS, ale obydwie ogólnikowo traktowały temat. W międzyczasie, nieskromnie napisze, że również dzięki mojej działalności temat się rozwinął - podłapały go inne osoby, nawet jeden człowiek napisał na ten temat płatnego ebooka w cenie 30-40 zł (!).

Dlaczego nie uważam aby Twoja teoria spełniła się nawet w 50%?

Po pierwsze KS, to nie pieniądze na inwestycje, a na pomoc dla biednych i średniozamożnych studentów. I zdecydowana większość pobierających go osób konsumuje KS (ile dokładnie tego nie wiem - co prawda przeprowadzałem badania nt.: [link widoczny dla zalogowanych] sprawdź ostatnie pytanie, jednak wyniki nie są miarodajne)

Dalej, studenci nie tylko przejadają KS, ale również inwestują... w siebie! Kursy, szkolenia, książki, wyjazdy zagraniczne, sprzęt komputerowy itd. Jest to oczywiście najlepsza forma wykorzystania KS.

Co prawda pewna część studentów inwestuje KS, ja ze swej strony również promuję kredyt studencki pod tym kątem. Gdyż marzy mi się, aby udało się przy pomocy kredytu studenckiego wpoić młodym ludziom pewne zasady, wiedzę, podstawy zarządzania finansami osobistymi.

Jeżeli nawet 1 osoba przeczyta ebooka i weźmie sobie moje rady do serca oraz postara się je wdrożyć w życie - do końca swoich dni będę mieć świadomość, że moja praca nie poszła na marne. Jednak równocześnie muszę Ci powiedzieć, że nie sądzę aby takich osób było 50 000 w ciągu 2 lat Wink

mstz

Dziękuję Jakubie po pierwsze za to, iż nie wyrzuciłeś mojego postu z forum. Po drugie za to, iż potraktowałeś go poważnie, udzielając odpowiedzi popartej kilkoma argumentami.

Moja hipoteza nie wynika z niechęci skierowanej do tego forum, poza tym sam złożyłem podanie o kredyt z myślą o inwestycji.

Na końcu chcę napisać, że szanuję pracę której się podjąłeś. Wprawdzie nie pod twoją namową zdecydowałem się na złożenie podania, ale cieszy mnie, że takie forum funkcjonuje i można tu znaleźć raz na jakiś czas ciekawą rzecz.
Jednak z racjonalnego punktu widzenia myślę, iż moja hipoteza nie jest do końca wzięta z księżyca i takie ruchu w dzisiejszym czasie ( nie piszę o tym serwisie ) mogą być w mniejszym lub większym stopniu propagowane.

Jakub

Dzięki za miłe słowa, na forum nie mam zwyczaju usuwać postów, do tej pory usunąłem dosłownie kilka, ale tylko dlatego, że albo powielały pewne podstawowe pytania czy treści z mojego serwisu/ebooka, albo były... nazwijmy: nieeleganckie.

Wracając do tematu.
Polacy od początku roku do końca listopada ulokowali w funduszach inwestycyjnych ponad 31 mld zł.
Teraz zestawmy tę liczbę z Twoimi danymi. Nie wiemy ile osób w tym roku zaciągnie kredyt studencki, aczkolwiek z mojego rozeznania wynika, że o wiele więcej niż w roku poprzednim, kiedy to kredyt studencki otrzymało niespełna 20 tys. osób.

Jednak trzymajmy się Twoich założeń z 50 tys. osób w 2 lata.
Załóżmy (nieco optymistycznie), że każdy student będzie lokował 10% transzy co miesiąc w FI, czyli 60 zł przez 2 lata(24 mies.x60 zł=1440zł) ze stopą zwrotu na poziomie 10% rocznie...
Po 2 latach statystyczny student będzie miał 1600 zł
1600złx50000 studentów=80 mln zł
{osobiście nie wierzę że aż tak wielka kwota nie zostanie przejedzona przez studentów i zainwestowana, ale obym się mylił!}
Sumasumarum - 80 mln zł do 31000 mln zł stanowi zaledwie 0,00258% tegorocznych (niepełnych!) aktywów jakie Polacy ulokowali w FI.
To tyle co i nic...

Jednak dobrze myślisz, chociaż nie w tym kierunku... otóż sądzę, że owi studenci, którzy nie przejadają KS, ale myślą o inwestowaniu są łakomym kąskiem ale dla....... wszelkich pseudodoradców finansowych, czyli zwyczajnych sprzedawców FI, polis itp.

Reasumując nie obawiałbym się zmowy zarządzających FI (powyżej wykazałem chyba, że to nie ma sensu), a raczej pewnych nie do końca uczciwych ludzi, którzy będą chcieli "pomóc" zainwestować studentowi z korzyścią przede wszystkim dla siebie, a nie dla studenta.

p.s.
się rozpisałem Wink

mstz

Rozumiem Twoje wyliczenia.

Jeśli chodzi o wycofywanie środków o funduszy to nawet w najgorszych statystykach nie przewiduję 100% wypłat, bo to byłby kataklizm na rynku inwestycyjnym. Podejrzewam, iż nawet gdyby zaistniały nowe, lepsze formy inwestowania to w perspektywie 2 lat całość kapitału nie zostałaby momentalnie wycofana lub przemianowana. Moje kalkulacje zakładały, iż gdyby rotacja kapitału na rynku inwestycja sięgnęła wypłat 15-17% stanu na dzień dzisiejszy ( co jest chyba bardzo pesymistycznym założeniem ) to byłoby to jakieś 5mld zł. Przypuśćmy, że student wpłacający 6000zł ( 600zł w 10 miesięcy) rocznie do FI przy jednocyfrowym wzroście inwestuje po 2 latach 13 000 zł, więc 50 tyś studentów ma kapitał 0,65 miliarda. W zestawieniu do 5mld wypłaconych przez innych inwestorów to 0,65 mld dodatkowych przychodów stanowi redukcję strat o 13%, a to w moim mniemaniu niemało. Taki był mój tok myślenia, którego głębiej nie sprecyzowałem.

Oczywiście troszkę się zapędziłem, bo przecież głównym powodem brania przez studenta kredytu studenckiego jest uzyskanie dodatkowych środków, które pomogą w utrzymaniu się na studiach i zostaną przeznaczone bieżące wydatki, a nie inwestowanie. Jednak część osób chce inwestować wszystko. Dziękuję, że mnie w tym uświadomiłeś. Poza tym nie wszyscy pobierają transze 600zł.

Zaintrygowała mnie Twoja wypowiedź, cytuję :
„sądzę, że owi studenci, którzy nie przejadają KS, ale myślą o inwestowaniu są łakomym kąskiem ale dla....... wszelkich pseudodoradców finansowych, czyli zwyczajnych sprzedawców FI, polis itp.”

W celu utrzymania porządku na forum, dalej pociągnę ten wątek w dziale Niezależność Finansowa Studenta.

Jakub

Nie za bardzo rozumiem Twoje założenia odnośnie tych 5 mld... w FI na dzień dzisiejszy jest więcej niż w OFE, a w OFE jest coś ok. 138-142 mld zł. zatem 5 mld z tej kwoty daje ok. 3-3,5 %

Co do tych 50 tys. jeszcze... to w nie wiemy ile osób w tym roku będzie otrzymywać KS, ale w ubiegłym otrzymało niespełna 20 tys. Zatem należałoby pamiętać, że najpierw 25 tys. i za rok dopiero kolejne 25 tys. zatem po dwóch latach ok. 1/4 mniej niż zakładasz.